Wizyty w przychodniach za zwyczaj nie należą do przyjemnych czynności. Do lekarza udajemy się na ogół wtedy, gdy nasz stan zdrowia pogorszył się na tyle, że potrzebujemy szybkiego i precyzyjnego badania. Innym powodem, dla którego odwiedzamy lekarza jest konieczność pozyskania recepty na leki, jakie przyjmujemy. Oba te przypadki wiążą się zatem ze stresem lub poczuciem dodatkowego obowiązku. Pamiętajmy, że dzisiaj wizyta u lekarza od przysłowiowej ręki jest praktycznie nierealna. Należy zatem dodać i pamiętać, że poza samym aspektem zdrowotnym, często musimy po prostu zmieniać nasze plany na najbliższą przyszłość, a wszystko po to, aby skonsultować się z lekarzem. Dziś jednak rozwój medycyny umożliwia skorzystanie z e-recepty.
Czym jest e-recepta, jakie daje korzyści i możliwości, a przede wszystkim jak pozwala nam zapomnieć o wizytach w przychodni? O tym dowiesz się w dzisiejszym artykule.
Wizyta w przychodni, czyli stres, niepewność i nieprzyjemny obowiązek
Przychodnia, ośrodek zdrowia czy szpital. Wszystkie te miejsca bez cienia wątpliwości powinny budzić pozytywne skojarzenia. Są to bowiem instytucje, które z założenia powinny przyczyniać się do poprawy naszego stanu zdrowia. Jak jest w praktyce, wie zapewne każdy, kto próbował uzyskać świadczenie medyczne. Niestety, ale wizyta w przychodni stała się dla wielu pacjentów absolutną ostatecznością. Przyjrzyjmy się kilku czynnikom, które – na szczęście coraz rzadziej spotykane – zniechęciły do siebie pacjentów.
Długie kolejki w rejestracji i brak numerków
Jest to sytuacja niestety często spotykana. Długie kolejki przed przychodnią na godzinę lub dwie przed jej otwarciem. Wszystko po to, aby mieć pewność, że jako pierwsi lub jedni z pierwszych zarezerwujemy sobie wizytę u lekarza. Warto pamiętać, że panie recepcjonistki, które równolegle do zapisywania pacjentów w przychodni odbierają telefony od tych, którzy zdecydowali się zadzwonić. Oni również chcą zapisać się do lekarza. To połączenie sprawia, że miejsca i terminy wyczerpują się niezwykle szybko. Nie rzadko dochodzi do sytuacji, w których dla dużej części pacjentów stojących w kolejce nie zabrakło miejsc.
Można sobie wyobrazić poziom irytacji i rozczarowania u tych osób. Ale też można sobie wyobrazić stres jaki im towarzyszy. Często bowiem wiąże się to ze spóźnieniem do pracy lub wręcz oznacza konieczność wzięcia przymusowego dnia wolnego.
Jesteś dzwoniącym numer 30. Proszę czekać
Wyżej wspominaliśmy o osobach próbujących dodzwonić się do recepcjonistek. Takich osób jest najczęściej kilkadziesiąt. Każdy tak samo jak my chce szybko zapisać się na wizytę wybierając właśnie infolinię. Niestety czas spędzony na łączach i jego późniejsze konsekwencje mogą okazać się tożsame z tym spędzonych w fizycznej kolejce. Zdarzają się sytuacje, gdy po ponad godzinie oczekiwania na linii dowiadujemy się, że nie ma już wolnych miejsc na wizytę w najbliższych dniach. Mamy wtedy do wybory zapisać się na wizytę z terminem kilku dni naprzód lub próbować dzwonić ponownie następnego dnia. Często wizyty są odwoływane i powstaje tak zwane okienko, ale żeby się o nim dowiedzieć musimy dzwonić i pytać we własnym zakresie. Sytuacje takie nigdy nie mają miejsca w przypadku konsultacji online i e-recepty!
Przepychanki pod drzwiami gabinetu i wchodzenie na sekundkę
Przytoczymy jeszcze ostatni obrazek, tak przecież często spotykany w przychodniach. Kiedy już uda nam się zapisać do lekarza czeka nas często dość stresujący etap oczekiwania na wizytę pod gabinetem. Nawet pomimo tego, iż jesteśmy zapisani na konkretną godzinę, niemal zawsze zostaniemy przepytani przez szereg osób o dwie rzeczy. Pierwsza: na którą godzinę jesteśmy zapisani. Druga: pacjent z której godziny jest obecnie w gabinecie. W sytuacjach kryzysowych może dochodzić do przepychanek słownych pomiędzy pacjentami, którzy czują się oszukani przez innych oczekujących.
E-recepty jako złoty środek
Wszystkie powyżej opisane sytuacje jakkolwiek by nie brzmiały pesymistycznie, opisują znane większości pacjentów schematy. O ile kilka lat temu system opieki zdrowotnej nie dawał nam możliwości ominięcia tego schematu, o tyle dziś mamy alternatywę. Dziś, korzystając z udogodnień jakie daje nam telemedycyna możemy z łatwością nabyć e-recepty i e-zwolnienia w kilka minut, bez wychodzenia z domu.
E-recepty jakie potrzebujemy możemy nabyć w drodze konsultacji medycznej z lekarzem. W praktyce rozmowę taką możemy zamówić wypełniając formularz medyczny na dedykowanej platformie Internetowej. Nie musisz szukać dalej, skorzystaj z naszej strony memedic.pl i wypełnij kwestionariusz. Po podaniu prawdziwych danych i jak najdokładniejszym opisaniu Twojej przypadłości poprosimy Cię o opłacenie konsultacji. Konsultację możesz opłacić szybkim przelewem z Twojego konta lub poprzez BLIK. Teraz nasza kolej. Wybrany specjalista skontaktuje się z Tobą i przeprowadzi rozmowę. Na koniec rozmowy lekarz wypisze dla Ciebie elektroniczną receptę.
Jak działają e-recepty i dlaczego są alternatywą dla wizyty w przychodni?
E-recepty pełnią dokładnie takie same funkcje jak ich tradycyjne odpowiedniki. Różnica widoczna już na pierwszy rzut oka to brak zbędnych arkuszy papieru. Cała procedura wypisywania e-recepty sprowadza się do wpisania przez lekarza w dedykowany system informacji na temat przepisywanych leków, Twoich danych, czasami także sposobie dawkowania. Każda elektroniczna recepta otrzymuje swój klucz – numer PIN. Numer ten otrzymasz również Ty bezpośrednio na Twój telefon lub adres e-mail. Aby wykupić leki z e-recepty warto udać się do najbliższej apteki. Farmaceuta poprosi nas o Twój PESEL oraz o numer PIN. Jeżeli te dane są zgodne z tym, co lekarz wpisał na Twojej recepcie, farmaceuta wyda Ci przepisane leki.
E-recepty, a wizyta w przychodni. Podsumowanie
Jak widzisz proces zdobycia e-recepty jest prosty. Poziom skomplikowania całego etapu zamawiania e-konsultacji możemy porównać do robienia zakupów online i często trwa nawet krócej. Gdy położymy ten proces na jednej szali, na drugiej natomiast postawimy wizytę w rejonowej przychodni wraz z jej wszystkimi niedogodnościami, szala przechyli się znacząco ku nowoczesnemu rozwiązaniu.